...tylko na MAF-ie. Nie dało się oglądać tego filmu w spokoju bo ciągle jakaś banda za przeproszeniem idiotów wybuchała śmiechem :/. Moim zdaniem oglądanie tego typu filmów z młodzieżą szkolną, która idzie do kina tylko po to żeby nie mieć lekcji mija się z celem...
Film jak dla mnie 8/10 za magię, muzykę, zdjęcia i aktorstwo.
Znam twój ból doskonale...jak chodziłam na MAF to miałam kilka razy identyczną sytuację. Raz, jak oglądaliśmy "Wszystko o mojej matce". Kretyni recholili się jak nawiedzeni. Potem na "Obywatelu Milk" - ta sama śpiewka. Dzięki Bogu że istnieje coś takiego jak możliwość ściągnięcia, kupienia czy wypożyczenia filmu, bo za nic nie mogłabym tych filmów obejrzeć drugi raz. A tak mam je teraz na stanie i mogę do nich w każdej chwili wrócić :)
Co do "Jeźdźca Wielorybów"... 9/10 jak nic. Wspaniały, czarujący i przede wszystkim konkretny. Nie jest kolejnym komercyjnym chłamem, na jakie teraz "młodzież" kocha wybierać się do kin.