obejrzany na stojąco w rotterdamskim kinie na wolnym powietrzu, warto było mimo bólu pleców, cierpnięcia kończyn dolnych, marudzenia ówczesnego ukochanego...kiedyś tam wrócę, na pewno :))
Ja oglądałam go na MAFI (Młodzieżowej Akademii Filmowej). Urzekło mnie w nim i klimat, i muzyka. Szczególnie uwiódł mnie klimat tego filmu. Nie dziwię się, że ten film poleca się młodzieży, przecież opowiada o tym, że powinniśmy patrzeć na wszystko inaczej niż dawniej, nie tak konserwatywnie (faktem jest choćby główny wątek, gdy Phai próbuje udowodnić Koro, że i ona jest warta bycia wodzem mimo płci)... Gorąco polecam...
mało wiesz o świecie. Posłuchaj, a potem się wypowiadaj: http://www.youtube.com/watch?v=WabT1L-nN-E
Zgadzam się... Pomimo tego, że oglądałem ten film razem z publicznościa składającą się głównie z nastolatków śmiejących się co rusz, film mnie urzekł.
to miala byc opinia na temat filmu a nie uzewnetrznianie sie, gdzie i jak sie co ogladalo. Choc oczywiscie drżymy wszyscy po przeczytaniu i trzymamy kciuki za powrót.